Rzeczywiście należałoby to błędne koło w którymś punkcie przerwać. Może na początek zmienię kolorystykę tego bloga i w ogóle jakoś poprawię mu dizajn. W końcu nie ma sensu tonąć w smutku, nawet jeśli ten smutek realnie występuje. Nie smutek mnie, ale ja smutek muszę trzymać na smyczy. Również wczoraj pogawędziłam chwilkę z Anią, która zacytowała mi bardzo szczególny tekst księdza Twardowskiego. I takie między innymi słowa:
nawet to czego nie mam komu dać
zawsze jest komuś potrzebne
zawsze jest komuś potrzebne
Cennym prezentem są takie słowa, gdy walczy się o to, by własny smutek okiełznać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz