16.07.2008

WIERSZ O MARZENIACH

to nic, nic się nie stało
nie ma za co przepraszać
to nic wartościowego
tylko stare marzenia
banalne i tuzinkowe
tandetne jak baśń o Kopciuszku
tęsknota za magią tych chwil
na kwadrans przed północą

a jak się pięknie potłukły
rozprysły na milion okruchów
kiedy się już zdawało
że baśń przybiera kształt życia
gdy dane było na mgnienie
ujrzeć w krysztale blask sukni
ktoś się nagle roześmiał
ktoś głośno trzasnął drzwiami

były tu od tak dawna
że będzie mi ich brakować
więc jednak słusznie przepraszasz
i nigdy nie spłacisz tej straty
bo jak tu żyć mi bez marzeń
a one takie w kawałkach
kaleczą na każdym kroku

nie trzeba ich było dotykać
z czczej ciekawości brać w ręce
niechby tak stały czekając
na dzień gdy miały się spełnić

5 komentarzy:

  1. Bardzo ładny wiersz i smutny również. Ale, może, da się .... posklejać. Nie będzie to już takie samo marzenie, bo przecież sklejone na nowo. Ale będzie Twoje, bo z tych samych okruchów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może da się posklejac , wszyscy bysmy tego chcieli ....

    OdpowiedzUsuń
  3. ....a gdy nie da się juz nic zrobić....to bardzo boli trzymanie w ręku kawałeczków marzeń, nawet posklejane , nie są już takie jak przed potłuczeniem:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity wiersz. Trafiłam tutaj zupełnie przypadkowo, ale nie żałuję. Bardzo mi się podoba. Jeśli chciałabyś poczytać moje wiersze zapraszam na www.i-can-lose-my-heart.blog.onet.pl . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. eeeeeeeeeetam...

    OdpowiedzUsuń