3.06.2009

do Konstruktora

No dobra: punkt dla Ciebie. Nawet dziesięć punktów. Ale nie myśl sobie. Tylko dlatego, że po raz pierwszy od sześciu tygodni zrobiłeś Środę, i na dodatek uczyniłeś mi w mózgu niezłą rewolucję przedstawiając podstawowe zagadnienie egzystencjalne w totalnie nowej perspektywie, to jeszcze wcale nie znaczy, że wykonałeś swoje i masz mnie z głowy. Wręcz przeciwnie: skoro powiedziałeś A, to oczekuję, że powiesz B, że pociągniesz wątek i będziesz mnie przekonywał nadal. Tak łatwo Ci nie ustąpię.

1 komentarz:

  1. drugikoniecswiata5 cze 2009, 21:10:00

    Jak mawiała moja pani doktór - o, wreszcie jakaś złość! złość jest konstruktywna! złość daje energię, która można przekuć w działanie. ja póki co znam to głównie z teorii, ale wiele osób mi mówi, że tak jest. więc na razie wierzę im na gębę.

    OdpowiedzUsuń